wtorek, 7 września 2010

W kółko brzęczy



Obchody Solidarności odbijają się echem nawet w Paryżu. Nie ze względu na samą Solidarność z jej nadętym autoportretem zbawcy Europy, ale na pewnego Philipa Glassa. Bardziej ponadczasowego niż polityczny koktajl.
Echo odbite, subtelnie, powtarzalnie, nieuchronnie.
Po prostu Arandel.
In D#3 - arandel

poniedziałek, 14 czerwca 2010

OLEN'K PONOWNE ODKRYCIE

Jakoś zawsze ten zespół przypominał mi Dead Can Dance, właściwie nie byłem nawet w stanie wyobrazić sobie, że wokalistka to nie tylko taka gorsza Lisa Gerald, ale artystka mająca coś w muzyce do powiedzenia. No i wreszcie, razem z odkryciem tego nowego albumu Olen'k powróciła nadzieja, że może coś jednak oryginalnego się z tego wyłoni

poniedziałek, 31 maja 2010

Facet z wąsem


Jak tu nie wspominać Freddie Mercury patrząc na wąsatego śpiewaka z Krugera? Wizja jednak rozwiewa się szybko i bez specjalnych boleści kiedy włącza się wokal oraz cała pozostała ekipa gitarzystów basistów i perkusistów. Nawet jeśli do tej szwajcarskiej muzyki nie jestem jeszcze do końca przekonany, to już podoba mi się ich spojrzenie na świat:
"- ...jesteście jedną z niewielu grup tak bardzo dbających o wygląd. Ktoś nazwał Was nawet nazistowskimi gejami...
- Nazistowscy geje? Genialne! Grupy, które mają tatuaże po czubek nosa, metrowe brody, czarne czapki oraz trzy łańcuchy w pasie, twoim zdaniem nie dbają o swój wygląd?"
No to co, zagrajmy to jeszcze raz, panowie szwajcarowie... KRUGER